26.04.2013 - LEWE ŁOKCIE & ROBOT HOUSE - ROCK/ALTERNATYWA (piątek)





LEWE ŁOKCIE
Grupa powstała w 2012 roku w Częstochowie i grają po prostu indie.
W swoich piosenkach mieszają ładne melodie z brudnymi wyluzowanymi gitarami.
Dla kogo są Lewe Łokcie?
Przede wszystkim dla tych, którym tęskno do czasów,
gdy Pavement, The Dismemberment Plan czy Dinosaur Jr. przeżywały swoją pierwszą młodość.




 width=

Lewe Łokcie grają pełne nostalgii za latami dziewięćdziesiątymi i całkiem nieźle im to wychodzi.
Jesienią ukazało się pierwsze wydawnictwo zespołu, a był to wydany własnym sumptem singiel pt. ''Pomieszane chwile / Plany''.
W październiku grupa rozpoczyna promocję singla na kilku pierwszych koncertach.
Radiowa premiera materiału miała miejsce pod koniec listopada w Radiu Roxy, w audycji Sidneya Polaka.




 width=

Premiera debiutanckiego albumu pt. "Niewiele się zmienia" odbyła się 04.03.2013,
a promującym to wydarzenie był singiel „Zimnie dłonie” dostępny w wersji elektronicznej.
Materiał ukazał się w niezależnej oficynie wydawniczej FYH! Records.
Muzyka zawarta na płycie to dźwięki pełne nostalgii za latami dziewięćdziesiątymi.
Teksty na albumie są utrzymane w tym samym tonie lecz odzwierciadlają nasz dzisiejszy punkt widzenia,
czyli rozczarowanie dorosłością i tego co nas otacza.
Są porównaniem tego jacy byliśmy kilka lat temu i jacy jesteśmy teraz, a tak naprawdę to ''Niewiele się zmienia''.
Jest to smutna płyta ale większość tekstów na tle chwytającej muzyki sprawia bardzo ironiczny wydźwięk.




 width=

Skład:
Robert - wokal, gitara
Piotr - wokal, gitara
Artur - bas
Michał - perkusja

STRONA - http://www.lewelokcie.com
FACEBOOK - http://www.facebook.com/lewelokcie
YOU TUBE - http://www.youtube.com/user/lewelokcie


***********************************************************************

ROBOT HOUSE
Nie dajcie się zwieść mechanicznemu sztafażowi – Robot House wcale nie gra house’a,
nazwa zespołu jest owocem wakacyjnych powtórek Futuramy i dobrze obrazuje podejście chłopaków do życia – nazwa fajna?
Bierzemy! To samo jest z muzyką – motyw fajny? Bierzemy! Nie ma mowy o tym, że coś nie wejdzie do repertuaru, bo nie pasuje.
Jedyny wyznacznik stylu Robota House’a dla niego samego to frajda z grania.




 width=

Otwarta koncepcja tworu wynika również z tego,
że nie ma w nim jednoznacznego lidera i muzyka komponowana jest przez trzy różne osoby-maszyny,
funkcjonujące na tych równych prawach.
Można to wychwycić w utworach na debiutanckiej płycie wydanej przez fyh!records – niektóre są mocno rozbudowane aranżacyjnie,
inne prościutkie; niektóre bardzo melodyjne i roznoszące dobrą energię, inne posępne, dotykające trzewi złego;
niektóre śpiewane, inne nie...
A wszystkie jednak na tyle charakterystyczne, że nie da się łatwo Robota House’a porównać z czymś, co pozwoliłoby na szybką klasyfikację.




 width=

Dość powiedzieć, że gatunek, jakim zespół sam siebie określa, to „inny rock” – karkołomne połączenie noisu z brit-popem,
punku z shoegazem i staroświeckiej psychodelii z niezobowiązującym indie-graniem.

FACEBOOK - http://www.youtube.com/user/lewelokcie
]


***********************************************************************







*************************************************************************************** REZERWACJA BILETÓW - biletyalive@alive.wroclaw.pl

***************************************************************************************

FOTO - OSTATNIO DODANE
NEWS ALIVE





ALIVE POLECA